Forum o fretkach,chomikach i szczurkach

Kilka lat temu miałam szczurka o imieniu Liza.Mój wujek załatwił mi go od swoich znajomych.Liza była bardzo kochanym zwierzątkiem,już od małego była przyzwyczajona do ludzi.Gdy ktoś włożył palec do klatki ona go lizała,Gdy ona biegała sobie wolno po mieszkaniu i ktoś w tym czasie jadł np. jak mój tata kiedyś stał w pokoju i jadł kanapkę , wtedy Liz szybko pobiegła do niego i próbowała się wspinać Smile

Niestety gdy wyjechałam z moją koleżanką (Monia.007(Moderator)) na kolonie, mój głupi brat wypuścił ją na mieszkanie i zgniutł (przez przypadek) Lizę Crying or Very sad

Bardzo mi jej szkoda Sad

Była słodziutka...

Gość

cześć też kiedyś miałam chomika o imieniu Świrek był fajny, wesoły i energiczny. bardzo go kochałam. umarł 21 LISTOPADA 2007r. teraz mam nowego chomika lecz nie umiem go oswoić bo dziwnie skrzeczy i fuczy i nie wiem co mam teraz zrobić. Crying or Very sad